No
więc tak … :)
Jeżeli
chodzi o regularne wpisy – będą, obiecuję! Ale jeszcze nie teraz, hehe. Na
usprawiedliwienie dodam, że mam ograniczony dostęp do netu. Zresztą ograniczę się,
by nie spamować bloga samymi filmikami. Wypada napisać coś konkretnego od czasu
do czasu. Planuję więc skrobnąć jakieś podsumowanie. Koniec miesiąca wydaję się
być najlepszym terminem. Tak więc z końcem Grudnia napiszę co udało mi się
zrobić.
Obecnie
trenuję w miarę możliwości. Większy nacisk kładę na basen z wiadomych względów.
Aha, obiecałem parę postów wcześniej wyspowiadać się z tego jak jestem
przygotowany do sierpniowego startu w Poznaniu. To będzie kolejna rzecz do
napisania.
Co
tam jeszcze? Posty piszę na gorąco, chyba najlepsza metoda prowadzenia bloga
dla mnie. Co mi siedzi na duszy, cyk, idzie na bloga.
Czytam
teraz „Urodzonych biegaczy”. Jak skończę napiszę co o niej myślę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz